|
|
Autor |
Wiadomość |
SEAS
Wyższy encyklopedysta
Dołączył: 13 Maj 2008
Posty: 1488
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: się biorą małe mebelki? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 18:45, 12 Sty 2009 Temat postu: Dowcipy |
|
|
Znacie jakieś dobre kawały ?
Przychodzi baba do lekarza z żabą na głowie
Co pani dolega ?
A żaba: Coś mi się do d**y przykleiło
Przychodzi mała dziewczynka do zoologika:
Poplose klólicka
Sprzedawczyni: A którego chcesz, czarnego, czy tego białego z wystawy ?
Plose Pani, mój pyton ma w d**ie jakiego on jest koloru
Jak blondynka robi dżem ? Obiera pączka
Jedzie dwóch wariatów na wycieczkę rowerową, nagle jeden staje i pompuje tylne koło.
Co robisz ?
Podwyższam siadełko
A drugi odkręca siadełko i kierownik i zamienia je miejscami.
Co robisz ?
Zawracam, z głupim nie jadę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Dinosław
Wojownik
Dołączył: 27 Wrz 2008
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Mezozoik Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:25, 12 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Idzie Rusek Polak Francuz i Niemiec przez pustynię.
Patrzą za siebie i widzą stado goniących ich lwów.
Niemiec na to: - żona mnie zdradza, dzieci nie poznają, choć wy przeżyjcie! I rzucił się lwom na pożarcie.
Chwila spokoju. Lwy jednak gonią ich dalej.
Francuz na to: - wino już nie to, żaby są coraz gorsze, choć wy przeżyjcie! I rzucił się lwom na pożarcie. Wtem rusek wyciąga dubeltówkę i pach! pach! pach! zabija lwy.
Polak na to pyta: gościu miałeś broń i dopiero teraz strzelasz?
Rusek na to: no co ty koleś... pół litra na czterech??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
SEAS
Wyższy encyklopedysta
Dołączył: 13 Maj 2008
Posty: 1488
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: się biorą małe mebelki? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 16:52, 13 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Sef do Blondynki: Posprzątaj windę
Na każdym piętrze ?
Blondynka do męża:
Czy to prawda że płazy nie mają mózgu ?
Prawda żabciu
Jadą 2 Blondynki przez Australię, nagle przebiega im drogę Kangur
Rety, patrz, jakie tu wielkie koniki polne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szysz
Encyklopedysta
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 591
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: POLE BITWY Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 13:44, 14 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Diabeł płynie łódką z Niemcem Ruskiem i Polakiem każdy z nich miał zabrać kilka rzeczy ze sobą
kiedy płynęli diabeł powiedział ze jeżeli nie wyrzucą 2 rzeczy których maja najwięcej w ich kraju zatoną wiec Rusek wyrzuca ziemie i diamenty Niemiec wyrzuca złoto i srebro a diabeł
pyta sie Polaka a ty co wyrzucisz? Polak bierze Niemca i Ruska za fraki i mówi tego to ja mam full w Polsce
- Kto ty jesteś????????
- Pijak mały
- Jaki znak twój????
- Trzy browary
- Gdzie ty mieszkasz???
- Pod ławeczką
- Czym się bronisz???????
- Buteleczką
- Nauczycielka prosi Jasia:
- Jasiu wytrzyj tablicę.
- Nie.
- Jasiu wytrzyj!
- No dobra. Ale gdzie jest szmatka?
- Poszukaj gdzieś w szafce.
- Przez ten czas nauczycielka pyta dzieci:
- Kochane dzieci co napisalibyscie na moim grobie gdybym umarła?
A Jasiu znalazł szmatę i mówi:
- Tu leży ta szmata!
Jasiu przychodzi ze szkoły i mama pyta się Jasia:
- Jasiu jak było w szkole?
- A dobrze- odpowiada Jasio.
Pani mnie wyróżniła, powiedziała że cała klasa to debile a ja największy.
Mama dała Jasiowi ostatnie 50 złotych na zakupy (do wypłaty było jeszcze 2 tygodnie) i mówi:
- Jasiek, kupisz chleb, margarynę i kawałek sera. Reszta kasy trafia na stół.
Jasiek poszedł do sklepu ale po drodze spodobał mu się misiek za całe 50 złotych. Kupił misia i pędzi do domu. Matka na to:
- Jasiu coś ty zrobił! Natychmiast idź i sprzedaj tego misia.
Jasiek bez namysłu poszedł opchnąć misia sąsiadce.
Wchodzi do jej mieszkania a sąsiadka w łóżku z jakimś facetem. Nagle rozlega się pukanie do drzwi. Sąsiadka wpycha faceta razem z Jasiem do szafy. Jasiek w szafie do faceta:
Jasiu: - Kup pan misia.
Facet : - Spadaj chłopcze.
Jasiu: - Bo będę krzyczał.
Facet: - Masz pięćdziesiąt złotych i siedź cicho.
Jasiu: - Oddaj misia.
Facet: - Nie oddam.
Jasiu: - Oddaj, bo będę krzyczał.
Sytuacja powtórzyła się paręnaście razy, Jasiu zarobił kasy od cholery, wraca do domu z zakupami (kawior, krewetki, szynki, i całą furę szmalu jeszcze przytargał). Matka do Jasia:
- Jasiek chyba Bank obrabowałeś!? Natychmiast idź do księdza i się wyspowiadaj!
Jasiek poszedł do kościoła, podchodzi do konfesjonału i mówi:
- Ja w sprawie Misia...
- Spier..... już nie mam kasy!
Jasio wchodzi do łazienki gdy mama sie kąpie i pyta: mamo co ty masz tam pomiedzy nogami? Mama na to: szczoteczke... Jasio mówi: A tato ma lepsza bo na patyku...
Mama: A skąd wiesz?
Jasio: Bo widziałem ja wczoraj sąsiadce zęby czyścił...
Jasio pisze wypracowanie. Pani podchodzi do niego i czyta: słoń w Himalajach powiesił się na jajach. Pani mówi: zmień to. Gdy już to zmienił pani podchodzi do niego i czyta: słoń w Himalajach powiesił się na trąbie i jajami w skałę rąbie
Nauczyciel na lekcji wf-u:
- prawa noga do góry!
- lewa noga do góry!
Jasiu na to:
- to co mam na ch..u stać??
Jasiu siedzi na lekcji i pani się go pyta:
- Jasiu gdzie położyć papugę?
- Wypier..lić ją na szafę
- Jasiu jeżeli jeszcze raz tak powiesz to idziemy do dyrektora
- To gdzie położyć papugę?
- Wypier..lić ją na szafę
- Jasiu idziemy do dyrektora
Później..
Dyrektor się pyta:
- Jasiu co zrobiłeś?
- No bo pani nauczycielka spytała gdzie położyć papugę, a ja powiedziałem, żeby wypier..lić ją na szafę
A dyrektor:
- A po ch.j tak wysoko??
Pani od historii prosi Jasia i pyta:
- W którym roku wybuchła druga wojna światowa?
- W 1939.
- Kto wywołał wojnę?
- Adolf Hitler.
- Ile ludzi zginęło?
- Naukowcy tego nie stwierdzili.
Jaś podchodzi do Krzysia i podpowiada mu:
- Na pierwsze pytanie w 1939, na drugie Adolf Hitler, a na trzecie Naukowcy tego nie stwierdzili.
I teraz pani prosi Krzysia.
- W którym roku się urodziłeś ?
- W 1939.
- Jak nazywa się twój tata?
- Adolf Hitler.
- Czy ty masz mózg ???
- Naukowcy tego nie stwierdzili.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
SEAS
Wyższy encyklopedysta
Dołączył: 13 Maj 2008
Posty: 1488
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: się biorą małe mebelki? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 13:59, 14 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Przychodzi Zajączek do sklepu:
Jest tort musztardowo-chrzanowy ?
Nie ma.
I tak przez cały tydzień.
W końcu sprzedawca postanowił zostac w pracy kilka godzin dłużej i zrobic ten tort musztardowo-chrzanowy.
Ósmego dnia przychodzi Zajączek i pyta:
Jest tort musztardowo chrzanowy ?
Jest
Po co go Pan zrobił, kto go panu kupi ?
Kto ty jestes ?
Jajeczko
Jaki znak twoj ?
Zoltecko
Gdzie ty mieszkasz ?
W skorupce
Jakim kraju ?
Kurzej dupce
Idzie ksiadz przez pustynie, nagle spotyka lwa. Ksiadz:Panie, spraw by to stworzenie mialo choc troche chrzescijanskiej godnosci ! Nagle lew kleka i modli sie. Dzieki ci Panie ! Poblogoslaw Panie ten posilek
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez SEAS dnia Sob 17:21, 31 Sty 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
SYLWAN
Wojownik
Dołączył: 03 Kwi 2009
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Z namiotu Pustynnych Jeźdźców Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 17:24, 19 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
jedzie pewna kobieta samochodem i w korku samochód jej sie zepsół. podchodzi jakiś facet i sie pyta:
- może panią popchać?
a ona:
- no wie pan co? mi sie tu samochód zepsół a pan o takich rzeczach mówi
dlaczego blondynka spóściła zegarek w muszli klozetowej? żeby zobaczyć jak szybko płynie czas
polak, niemiec i rusek budują zjednoczony most. zrobili przerwe na śniadanie. niemiec mówi:
- jak bede miał kanapke z szynką to skacze
patrzy SZYNKA! i skacze
potem rusek:
Jak bede miał z serem to skacze
patrzy SER! i skacze
i polak
obym nie miał z twarogiem
patrzy TWARÓG! i skacze
potem pogrzeb i płacząc żona niemca mówi:
poco on skakał? gdyby powiedział że nie lubi szynki to nie robiła bym mu z szynką
potem żona ruskiego:
po co on skakał? gdyby powiedział że nie lubi sera to nie robiła bym mu z serem
i żona polaka:
po co on skakał? przecież sam sobie robił kanapki
stoi dwóch górali po obu stronach Dunajca:
- Głęboka
- to nie Oka, to Dunajec
jeden płynie da drugi brzeg i krzyczy:
- ja ci k**wa dam do jajec
idą dwa plemniki, jeden sie pyta:
- kiedy w końcu bedzie to jajeczko?
- spokojnie, dopiero jesteśmy przy migdałkach
Jasio przychodzi do domu cały podrapany. Mama sie pyta:
- synku, co sie stało?
- jechałem na rowerku i sie wywruciłem
- przecierz rowerek jest zepsuty
- no ale to był rowerek pożyczony
- no to jak to sie stało?
- wjechałem na żwir i wpadłem w poślizg
- ale dzisiaj rano widziałam że pod naszym blokiem wylali asfalt więc tam nie ma żadnego żwiru
- no tak ale ja wpadłem tak na prawde w krzaki i sie porysowałem
- jasiu, krzaki wycięli wczoraj wieczorem
Jasio zrobił wkurzoną minę i krzyczy:
- Kot jest mój! I będę go pier***ił! Nie obchodzi mnie czy komuś sie to podoba czy nie!
Na lekcji Jasio podnosi rękę do góry nauczycielka sie pyta:
- Co chcesz powiedzieć, Jasiu?
- Prosze pani! Ten chłopak obok z**bał się i strasznie śmierdzi
- Jasiu, tak brzydko sie nie mówi. Można powiedzieć że kolega puścił bąka zapamiętaj to sobie
- Dobrze
Po chwili jasio znowu podnosi rękę do góry i pani pyta:
- Jasiu, co znowu chcesz?
- prosze pani, ten kolega co przedtem puścił bąka to znowu sie zj**ał
pani pyta jasia:
- dlaczego wczoraj nie byłeś w szkole?
- musiałem prowadzić krowe do byka!
- nie mógł tego zrobić ojciec?
- nie prosze pani, byk to robi lepiej!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez SYLWAN dnia Sob 11:29, 09 Maj 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Geniusz
Megaloceros
Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 14:52, 20 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- Co mówi kościotrup, gdy spotyka innego kościotrupa?
- Przejrzałem cię na wylot!
Jaś jedzie na rowerze i radośnie woła do mamy:
- Mamo, mamo! Jadę bez trzymanki!
Po chwili, mniej radośnie:
- Mamo, mamo! Jadę bez zęba...
Urlopowicz dzwoni do nadmorskiego hotelu i pyta:
- To gdzie dokładnie jest ten wasz hotel?
- Rzut kamieniem od plaży!
- Jak go rozpoznam?
- To ten z powybijanymi szybami.
Projektant budowlany rozmawia z bacą:
- Baco, tam, gdzie stoi wasza stodoła będzie przebiegała kolej.
- Jak tak ma być, tak będzie. Ale ja wam drzwi za każdym razem nie będę otwierał.
Mówi złodziej do złodzieja:
- Samochód ukradłem. Ale prawo jazdy już sobie kupię.
Na lekcji biologii nauczycielka pyta uczniów:
- Jak długo żyje mysz?
- A to już zależy od kota, proszę pani! - odpowiada rezolutnie Jaś.
W restauracji:
- Kelner! Ten kurczak ma jedną mogę krótszą!
- No to co? Czy pan będzie go jadł, czy z nim tańczył?
Spotkanie rodzinne:
- Wiesz, wujku, trąbka, którą dostałem od ciebie na Gwiazdkę jest najlepszym prezentem, jaki w życiu dostałem!
- Przecież dostałeś tyle zabawek!
- Ale tatuś płaci mi, żebym nie trąbił!
Rozmowa kolegów:
-Boję się komisji wojskowej.
- Ty pewnie dostaniesz i tak F.
-To jest taka?
-W razie wojny odstrzelić, żeby nie przeszkadzał.
Z podpisów pod pewny newsem na jednym z portali:
OBCY ISTNIEJĄ!
No, bo po co są tabliczki z napisami "obcym wstęp wzbroniony"?
Czemu ładne dziewczyny pojawią się na ulicach dopiero wiosną ?
Bo całą zimę się malowały.
-Pójdę do piekła...
-???
-Aż strach pomyśleć, ile istnień dzisiaj unicestwiłem...
-Aaa... znowu meczyk w Quake'a?
-Nie, odkurzyłem pod łóżkiem.
Z refleksji kibica:
Pizza jest,
cola jest,
szalik kibica jest,
pilot i kapcie są,
spróbujcie teraz przegrać!
W USA jakiś człowiek pozwał Boga do sądu, gdyż ten nie wysłuchał jego modlitw.
I wygrał sprawę, bo Bóg się nie stawił...
Blondynka chwali się blondynce :
- Wiesz, moja mama kupiła mi nową sukienkę na literę F.
- Fioletową??
- Nie .
- Figową??
- Nie
- Poddaje się, jaką?
- F kratke .
Z płonącego budynku strażak wynosi na ramionach
piękna dziewczynę.
-Dziękuję panu, to był prawdziwy wyczyn!
-Rzeczywiście, nieźle musiałem się namęczyć,
żeby nie dopuścić do pani żadnego z moich
kolegów!
Dowódca straży pożarnej wchodzi do dyżurki. Powoli nastawia wodę na kawę i zapala papierosa. Po upływie kilkunastu minut mówi do strażaków: panowie powoli się zbierajmy. Urząd skarbowy się pali.
Strażak ratuje staruszkę z płonącego mieszkania.
-Proszę zacisnąć zęby - krzyczy, znosząc ją w dół po drabinie.
-W takim razie musimy wrócić na górę. Zostały
na półce w łazience.
Lekarz zwraca się do blondynki, która chce poddać się kuracji odchudzającej:
- A ile pani ważyła najmniej?
- 2 kg 80 g panie doktorze.
Wyjechał rolnik kombajnem na pole, puknął się w czoło i mówi:
- O kurcze, zapomniałem zasiać!
Zima, las, pada śnieg. Po lesie chodzi podenerwowany niedźwiedź. To złamie choinkę, to kopnie w drzewo, to pogoni wilka - ogólnie - mocno wściekły! Chodzi i gada:
- Po co piłem tę kawę we wrześniu...
Przewodnik tatrzański mówi do grupy turystów:
- Zbliżamy się do bardzo niebezpiecznego miejsca. Wiele osób poślizgnęło się tu i spadło w przepaść. Gdyby komuś z państwa to się przytrafiło, proszę zwrócić głowę w lewą stronę.
Z lotu ptaka rozciąga się piękny widok na dolinę.
Baca oprowadza turystów po Tatrach.
- Tatry mają dwa miliony lat i trzy miesiące.
- Baco, skąd wiecie to aż z taką dokładnością?
- A był tu jeden profesor trzy miesiące temu i gadał, że mają dwa miliony. To ile mogą mieć teraz?
- Mam świetnego pacjenta, cierpi na rozdwojenie jaźni...
- I cóż w tym świetnego? Banalny przypadek!
- Obydwaj mi płacą!
Dwaj lekarze rozmawiają w szpitalu psychiatrycznym:
- Ten pacjent spod siódemki wczoraj mi się oświadczył!
- To chyba z nim gorzej.....
- No wiesz! Uważasz, że nie jestem przystojny?
Lekarz z hukiem wyrzuca za drzwi pacjenta.
- Co się stało panie doktorze? - pyta pielęgniarka.
- To ja go dwa lata leczę na żółtaczkę, a on mi dopiero teraz mówi, że jest Chińczykiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
James Warden
Encyklopedysta
Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 266
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Bardo Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 15:34, 11 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Idzie baba do lekarza z gwoździem w uchu i lekarz mówi:
-Czemu pani ma gwóźdź w uchu?
-Bo słucham metalu
Mama daje Jasiowi 50 zł i mówi:
-Jasiu idź kup mięso do zupy
Jasiu wyszedł
Kupił sobie cukierki i poszedł na cmętarz.
Odkopał trupa i odciął mu kawałek dupy.
Wrócił do domu i dał mamie mięso.
Mama zawołałą Jasia na obiad a Jasiu odpowiedział:
-Nie jestem głodny!
-Dobrze nie to nie
Następnie mama woła Jasia i mówi:
-Jasiu idź kup jeszcze trochę mięsa.
Jasiu poszedł kupił sobie cukierki i znowu poszedł na cmętarz odkopał trupa i odciął mu kawałek dupy.
Jasiek wrócił i dał mamie kawałek mięsa.
-Jasiu to mięso jest pyszne nie chcesz spróbować?
-nie dziękuje.
Nagle dzwoni dzwonek Jasiu otwiera i zobaczy Ciocię Petunię i zawołał że przyszła.
Następnie znowu ktoś dzwoni Jasiu otwiera a tam trupy mówią:
-Oddajcie zupy z naszej dupy!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
SEAS
Wyższy encyklopedysta
Dołączył: 13 Maj 2008
Posty: 1488
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: się biorą małe mebelki? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 17:51, 20 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
To zabija:
Idzie sobie facet drogą z jamnikiem a na przeciw niego facet z
pitbulem
Zakładają się o stówę który pies wygra w walce. Po pięciu sekundach
pitbull leży rozpruty na ziemi a jamnik oblizuje krew z łap i tak
kilka razy aż w końcu ten drugi facet zrezygnował i mówi:
Stary sprzedaj mi tego jamnika za 10000$. A on dopowiada: chłopie 10000
dolarów to kosztowała sama operacja plastyczna tego krokodyla.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
James Warden
Encyklopedysta
Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 266
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Bardo Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 18:02, 20 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
hahaha dobre
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
janadja
Ankylozaur
Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: z domu Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 18:19, 02 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Twoje SEAS jest szczere xD
Ja też coś muszę powiedzieć
Rozmowa dwóch Polaków przed sklepem monopolowym.
- Wezmę dwie.
- Weź jedną, tyle nie wypijemy...
- Wezmę dwie, damy radę.
- Nie damy, zobaczysz.
- Damy radę. Biorę dwie ...
Wchodzi do sklepu:
- Poproszę skrzynkę wódki i dwie lemoniady.
Na ulicy zepsuł się hydrant, leci z niego woda. Przyszedł fachowiec i francuskim kluczem zakręca hydrant. Dalej przechodzi zataczający się facet. Podchodzi do fachowca i mówi:
- Panie k*** przestań pan kręcić tak tą ulicą, bo nie mogę złapać równowagi.
Siedzi dwóch kolesiów w kinie, a przed nimi taki wielki, łysy drechol, grube karczycho, złoty kajdan na szyi - z dziewczyną siedzi.
Jeden z tych kolesiów do drugiego:
- Stary, założę się z tobą o 50 zeta, że nie klepniesz łysego w glace.
- No dobra, w sumie co mi szkodzi - myśli ten drugi i klepie łysego w glace. Łysy się odwraca, a koles:
- Krzychu, to Ty? A nie... To przepraszam..
Łysy:
- Żaden Krzychu, kurwa, dotknij mnie jeszcze raz to Ci j***e i się odwraca.
Na to ten pierwszy koleżka do drugiego:
- Stary, świetnie to rozegrałeś, ale idę z toba o 200 zeta, że go drugi raz nie klepniesz.
- No dobra, w sumie co mi szkodzi - myśli sobie ten drugi i pac łysego w glace.
Łysy zjeżony się odwraca, a koleś:
- Krzychu, no k***a, 8 lat w podstawówce, ze 3 lata w jednej ławce przesiedzieliśmy, Krzychu, no nie pamiętasz mnie?
Łysy:
- K***a, nie byłem w żadnej podstawówce, zaraz ci tak przypierdole, że się nie pozbierasz! Zaczyna się podnosić, żeby wylutować kolesiowi, ale dziewczyna łapie go za rękaw i mówi:
- No daj spokój, Józek, film jest, a Ty będziesz jakiegoś cieniasa bił, chodź do pierwszego rzędu i ogladajmy...
Łysy niezadowolony idzie z dziewczyna do pierwszego rzędu, siadaja.
Pierwszy koleś znowu do drugiego:
- Stary, naprawdę jestem pod wrażeniem, nie źle to wymysliłeś, ale idę o 1000 zł, że go trzeci raz nie klepniesz.
- No dobra, w sumie co mi szkodzi - mysli ten drugi. Ida do drugiego rzędu, siadają za łysym i koleś wali "łysego" w łeb. Łysy się odwraca, na maksa napięty, a koleś:
- Krzysiu, to ja tam na górze jakiegoś łysego w glace napier**lam, a Ty tu w pierwszym rzędzie siedzisz!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
James Warden
Encyklopedysta
Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 266
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Bardo Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 12:18, 08 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Kolega powiedział mi 2 dziwne żarty... zobaczcie
Co powiedziała ściana do ściany?
-Spotkajmy się na rogu
Co trzeba zrobić żeby czas szybciej leciał?
-Wyrzucić zegar przez okno
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
janadja
Ankylozaur
Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: z domu Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 19:51, 08 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Jakieś forum, dział offtop:
pannr1-komputer mi się tnie, nawet zegarek źle chodzi.
pannr2-Co do zegarka odpowiedź prosta: nakręć go.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Phoenix
Wojownik
Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: z przed kompa! Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 16:32, 19 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Nauczycielka do Jasia:
-Jasiu co mamy z gąski?
-SMALEC!
-No dobrze... Ale co jeszcze?
-SMALEC!
-Jasiu... A na czym śpisz?
-NA PODUSZCE!
-A co jest w tej poduszce?
-PIERZE!
-Więc co mamy z gąski?
-SMALEC!
Ja to lubię...
"Kto ty jesteś?
-Wąglik mały!
Jaki znak Twój?
-Proszek biały!
Umiesz zabić?
-Problem żaden!
Kto twym Bogiem?
-Sam-Bin-Laden! Jestem teraz w telefonie... Zaraz umrzesz kutafonie!!!"
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Phoenix dnia Wto 19:25, 19 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
ktoś123
Nosorożec
Dołączył: 02 Sie 2010
Posty: 248
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 0:05, 04 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Rozmawia dwóch kolegów:
-Byłęm wczoraj z teściową w zoo.
-I co?
-Nie przyjeli jej.
Idzie facet obok cmentarza w czasie pogrzebu.Trumne niosą bokiem w dół.Pyta się przechodnia:
-Kogo chowają?
-Czyjąś teściową.
-A czemu tak te trumne niosą?
-Bo jak się ją na plecach niesie to chrapie.
Facet codziennie przychodzi do baru i zamawie dwie setki.Po paru latach barman pyta sie:
- Czemu pan zawsze zamawia dwie setki.
-Jedną za siebie, za drugą za kolegę na morzu.
Pewnego razu przychodzi i zamawia jedną setke.Barman pyta się:
-Kolega zginął na morzu?
-Nie, ja przestałem pić.
Jak zająć blondynkę na tydzień?
Zabrać ją do okrągłego stołu i kazać szukać rogu.
Jak witają się ludzie na pustyni?
-Cień dobry.
Co to jest - czerwone i szkodzi na zęby?
cegła
Pani od przyrody robi eksperyment z robakami.
Wkłada 1 robaka do szklanki i nalewa alkoholu - robak zdechł.
Wkłada 2 robaka i nasypuje tytoniu - robak zdechł...
Wkłada 3 robaka do szklanki ze zwykłą wodą - robak żyje.
Pyta się Jasia:
- Jaki wyciągamy z tego wniosek?
- Kto pije i pali ten niema robali.
Teściowa do zięcia:
- Dziś w radiu puścili przebój mojej młodości!
- "Bogurodzicę"?!
Wraca mąż ze szpitala gdzie odwiedzał ciężko chorą teściową i zły jak nieszczęście mówi do żony:
- Twoja matka jest zdrowa jak koń, niedługo wyjdzie ze szpitala i zamieszka z nami.
- Nie rozumiem - mówi żona - wczoraj lekarz powiedział mi, że mama jest umierająca!
- Nie wiem co on tobie powiedział ale mnie, radził przygotować się na najgorsze.
Nauczycielka po wakcjach pyta Jasia:
-Jasiu gdzie wyjechałeś?
-Nie jestem Jasio, jestem Johnny i byłem w Ameryce.
-Co tam robiłeś?
-A nic, leżałem na Werandzie, siedziałem na Werandzie, jadłem jabłka.
-A ty Weroniko?
-Nie jestem Weronika, jestem Weranda!
Pani na lekcji języka polskiego pyta Jasia:
- Jasiu podaj dwa zaimki osobowe.
- Kto? Ja?
- Bardzo dobrze szóstka.
Nauczycielka na lekcji do dzieci:
- Kim jest dla nas Bóg?
Zgłosiła się Magda:
- Jest pasterzem.
- A kim my jesteśmy dla Boga? - pyta się znowu nauczycielka.
Nagle cisza w klasie nikt nie odpowiada. Wtem zgłasza się Jasiu
- Jesteśmy stadem baranów.
Lato, popołudnie, mąż mówi do żony:
- Może pójdziemy do łóżka?
- Ale Jasiu jeszcze nie śpi, jak mu wytłumaczysz, że tak wcześnie do łóżka idziemy? A jak coś usłyszy?
- Ja to załatwię - mówi mąż i idzie do Jasia.
- Jasiu, stań w oknie i licz ubranych na czarno ludzi. Za każdego dostaniesz ode mnie złotówkę.
Jasiu idzie do okna, rodzice do łóżka. Jasiu liczy:
- Złoty... dwa... trzy... oj, ojcu by taniej plazma wyszła,
procesja pogrzebowa idzie...
Pani pyta się Jasia w szkole:
- Kiedy odrabiasz lekcje?
- Po obiedzie.
- To dlaczego dziś masz nieodrobione?
- Bo jestem na diecie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Elveron phpBB theme/template by Ulf Frisk and Michael Schaeffer
Copyright Š Ulf Frisk, Michael Schaeffer 2004
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|
|
|
|